Ziaja oczyszczanie czyli liście manuka - Tonik oraz krem na noc .
Dzisiaj wypowiem się na temat już dobrze wszystkim znanej serii z liśćmi manuka z ziaji.
Będąc w Polsce zakupiłam dwa produkty z tej serii . Dlaczego dwa ? Czytałam wcześniej opinie i zainteresował mnie tylko tonik oraz krem na noc .
Zacznę może od tego co oczekiwałam. Jako że jestem posiadaczką skóry mieszanej ze skłonność do przebarwień i wyprysków oczekiwałam oczyszczenia i delikatnego złuszczania mojej twarzy .
Oczywiście recenzje które znalazłam w internecie były rożne ale jako ,ze krem który używałam na noc mi się skończył a toniku nie miałam w posiadaniu żadnego postawiłam na te właśnie dwa produkty.
Tonik zwężający pory na dzień i na noc .
Jakie informacje znajdziemy na opakowaniu :
skład:
200 ml produktu w plastikowej buteleczce z ciekawym aplikatorem ale nie koniecznie komfortowym w użyciu , dostaniemy za cenę 7,99 zł .
Dlaczego niekomfortowym ?
Bo na opakowaniu znajdziemy instrukcje żeby produkt dozować na wacik a nie na twarz wiec gdzie tu sens . Preferuje mieć dość mokry wacik wiec zanim jest on mokry pożądanie się namacham .
Produkt sam w sobie bardzo bardzo wydajny . Spryskuje wacik może 10 razy używam dwa razy dziennie od dwóch miesięcy i zużycie jest takie jak na zdjęciu .
Samo działanie produktu przypadło mi do gustu ładnie oczyszcza skore i ja napina, . Początkowo towarzyszyło temu lekkie pieczenie ale już tego nie odczuwam.
Co ciekawe spryskuję nim również ramiona ponieważ tam się pojawia problem zwany rogowaceniem okołomieszkowym . Nazwa straszna ale to są to małe grudki które nie wyglądają zbyt estetycznie , zaleca się złuszczanie i peelingowanie skóry oraz odpowiednie nawilżenie .
Używając tego toniku zauważyłam poprawę grudki są mniejsze i pojawiają się rzadziej .
.
50 ml produktu w tubce dostaniemy za 10,90 zł
Krem ma konsystencje która bardzo mi odpowiada nie jest bardzo gesty co ułatwia rozprowadzanie , konsystencja żelowo -kremowa jeśli wiecie o co mi chodzi . Krem wchłania się dość szybko i pozostawia delikatna warstewkę która o dziwo wcale mi nie przeszkadza.
Opis producenta;
skład;
Krem zawiera tylko 3% kwas migdałowy i wiem ,że dla niektórych to za mało ,żeby coś zdziałać i może po jakimś czasie u mnie też się tak stanie i będę musiała sięgnąć po coś innego ale teraz :
Początkowo używałam tego kremu co wieczór jednak bardzo szybko krem zrobił mi kuku ze względu na zawartość kwasu migdałowego który jest we składzie i ma zapewniać złuszczanie oraz na to ze ja nie używam kremu na dzień . Pewnie większość z Was tego nie zrozumie ale nie czyje się komfortowo nakładając podkład na krem. Na dzień używam bądź kremu BB z ziaji bądź
nawilżającego podkładu . No ale do rzeczy po tym jak skóra zaczęła się mi sypać postanowiłam zmienić taktykę ,
Jeden dzień używam kremu z ziaji a drugi nakładam olej kokosowy na noc i od tej pory moja cera wygląda o wiele lepiej. Pozbyłam się zaskórników oraz przebarwień na brodzie które pozostały mi po nie proszonych gościach .Oczywiście raz w miesiącu na twarzy pojawia mi się wszystko możliwe ale to dla kobiet raczej normalne.
Z wydajnością jest bardzo dobrze , używam kremu od dwóch miesięcy i myślę ,że starczy mi jeszcze na jakieś dwa 10-15 razy .
Od momentu używania tej dwójki mam znacznie znacznie zmniejszone pory i zdecydowanie mniej przyjacieli na twarzy.
Już znaleźli się na liście moich zakupów które planuje zrobić w wakacje w Polsce a szczególnie krem bo tonik tak szybko się nie skończy .
Ciekawa jestem czy Wy też się skusiłyście na produkty z tej serii ??
Jeśli tak to chętnie przeczytam co o nich myślicie :)
Pozdrawiam i miłego dnia . Magda
Polubiłam bardzo ten tonik z Ziaji :) Pasta rownież jest super.
OdpowiedzUsuńna temat pasty słyszałam opinie na tak ale i na nie . jedni mówią ,że fajna drudzy ,że nic specjalnego i waham się może się skusze :D
UsuńCzy tylko ja mam takie wrażenie czy tej serii już spróbowali wszyscy tylko nie ja? :D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie spróbowałabym ten tonik, cena... śmieszna. Koniecznie muszę spróbować :)
Dokładnie cena śmieszna a tonik robi co ma robić :)
Usuńpróbowałam tego kremu.. niestety mi nie pomógł. Mam też pastę i też nic..
OdpowiedzUsuńSzkla ze ci nie pomógł tak jak mi . Mam nadzieje ze na mnie nie przestanie działać po pewnym czasie .
Usuńnie próbowałam tej serii, ale zachęciłaś mnie tym, że masz zmniejszone pory dla mnie to jest wieczna udrękami z tym. Zapraszam do mnie prowadzę bloga z DIY kosmetycznymi http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/ będzie bardzo mi miło jak polubisz mojego blogasa i czasami wpadniesz do mnie
OdpowiedzUsuńNo widzę mamy podobny problem . ale myśle ze ten tonik gra tu główna role w oczyszczaniu domykaniu porów . :)
UsuńZ serii miałam żel do mycia twarzy. Uwiodła mnie pompka - uwielbiam kosmetyki z takim opakowaniem z pompką. Niestety bubel kompletny, oddałam bratowej. Jej zaś sprawdził się świetnie. U mnie nie, praktycznie nie oczyszczał nic.
OdpowiedzUsuńTo właśnie magia testowania kosmetyków mimo ze możemy mieć podobna cerę nie koniecznie te same kosmetyki sie sprawdza . Żelu nie miałam bo kupiłam ten z yoskine i nie żałuje :)
UsuńCoraz bardziej ciekawi mnie ta seria. Żel do twarzy za chwilę pójdzie u mnie w ruch- zobaczymy co będzie następne. ;)
OdpowiedzUsuńżelu nie mam , bo jakoś mnie nie zaciekawił , Ciekawa jestem natomiast tej pasty może się skuszę jak przyjadę do Polski .
Usuń