Ziaja sopot spa- płyn micelarny ...
Cześć dzisiaj recenzja płynu micelarnego z serii Sopot firmy Ziaja ...
Pisze do Was już z UK . Zdjęcia robione były jeszcze w domu rodzinnym w Polsce ale brak czasu mnie zabił .
W 2014 roku zaczęłam namiętnie używać płynów micelarnych były gorsze i lepsze ale takiego jeszcze nie było !! ...
Zacznijmy od opakowania . Plastikowa buteleczka z fajnym otworkiem , który nie wylewa zbyt dużo produktu .Płyn dostałam za darmo za zakup większej ilości kosmetyków ale o ile dobrze wiem cena tego produktu to około 8 zł. za 200 ml buteleczkę .
Tutaj skład ;
I co mówi producent :
A co mówię ja ??
NIC!! co powiedział producent NIC!! się nie sprawdza ..
Makijaż zmywa albo raczej nie zmywa , okropnie . Abym zmyła podkład musiałabym zużyć chyba 10 wacików .Drugą tragiczną rzeczą dla mnie okazało się zmywanie oczu tym płynem micelarnym .
Nie mam wrażliwych oczu , ale oczy po próbie zmycia makijażu (mówię ,że po próbie bo makijażu i tak nie zmył ) były czerwone , piekły i były strasznie podrażnione ,
Nie zapobiega wysuszaniu skóry ale jej również nie wysusza .
W żadnym wypadku nie zmiękcza skóry , i nie łagodzi podrażnień .
Napisano również ,że polecany również dla osób noszących szkła kontaktowe ??? JAK >????? Pytam jak bo ja noszę soczewki a zmywałam makijaż bez i oczy paliły jak nie wiem co ..
Ojj piszę ten post ze strasznymi nerwami . Chyba nigdy nie byłam taka zła na micel !
Podsumowując dostałam produkt za darmo ale powinno się wręcz dopłacać do jego używania,
Jeśli czytacie mój blog regularnie to wiecie ,że mam kilka produktów z firmy ziaja które uwielbiam ale to chyba największy bubel z tej firmy moim zdaniem .
Jeśli ktoś miał ten produkt bardzo chętnie przeczytam jaką macie opinię ..
Jednym z moich postanowień noworocznych jest pojawiać się tu częściej :)
O niee... Ja nie przekonam się do plynow micelarnych. Uzywam mleczka do demakijazu pharmaceris i chusteczek nawilzajacych bambino. :-)
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz chciała spróbować polecam z garniera albo loreala . Tego omijaj szerokim łukiem.
UsuńChusteczek się boje :D bo mi nie raz zrobiły kuku :D