Wibo Last & Shine Locqer . Lakier do paznokci .
Wczoraj wypróbowałam lakierek z Wibo który otrzymałam w paczce od Klaudii ( jeszcze raz dziekuję)
Nie mam tu dostępu do tej firmy więc ucieszył mnie ten lakier .
Kolorek w buteleczce wygląda na troszkę ciemniejszy niż wychodzi na paznokciach ,może gdybym dała trzy warstwy byłby ciemniejszy ale dwie mnie w zupełności satysfakcjonują .
Nie jest to typowe wykończenie perłowe ani żaden brokat , ale jakiś blask w sobie ma .
Pod lakier jak zwykle odżywka z Eveline.
A tu główny bohater .
Niestety nie wiem jaki to odcień.
(to niedomalowanie na środkowym palcu to zasługa robienia zdjęć chwile po nałożeniu , bo ja niecierpliwy człowiek jestem ) zostało domalowane :)
Co zauważyłam to to ,że dość długo schnie . Ale dzisiaj już drugi dzień za nami a lakier jaki był taki jest , nic się z nim nie dzieje , a robiłam wszystko normalnie (myłam naczynia ,sprzątałam itd .) U mnie lakier 2 dni bez odpryskiwania to już coś .
Zapraszam również na mojego nowego bloga .
:)
Ładny kolorek - jak wytrwa 3 dni to się za nim rozglądnę! :)
OdpowiedzUsuńdam znać w środę :)
Usuń