Nowe mieszkanko...
Witajcie kobitki ...!
Miałam pisać dzisiaj o nowych zdobyczach ale postanowiłam pokazać Wam powód dlaczego tak mało tu jestem.. Otóż przeprowadziłam się do innego mieszkanka.Pokój +kuchnia .
Nie jest ono idealne ponieważ niektórych rzeczy nie zmienię jak meble są właścicieli ale musiałam się dostosować . Staram się chociaż małymi drobiazgami udekorować je tak aby nam tu było dobrze. I dzisiaj właśnie te małe szczegóły Wam pokażę . Jak już zrobię wszystko porządnie to pokażę całość . Największy problem jednak mam ze stylem w jakim ma być to mieszkanie ze względu na niektóre meble nie mogę zrobić tego tylko nowocześnie i odwrotnie. Poza tym niektóre elementy tj. obrazy w drewnianych ramach podobają mi się tak samo jak antyramy .. Sama nie wiem dlatego postanowiłam nie stawiać tylko na jeden styl . A teraz zapraszam na zdjęcia .Ale na początek zdjęcie z pakowania .... To była katastrofa .
Nawet w łazience staram się stworzyć przyjemną atmosferę.
Naścienne ozdoby ...
Kupiłam materiałowe podkładki pod talerz. (podoba mi się wzór)
I kilka rzeczy które tu były i postanowiłam zachować...
Te obrazki były rozwieszone po całym pokoju ale ja zebrałam je w jedno miejsce gdzie stoi stół .
Nie jest to ten styl bo gdyby były one obok tych zdj, w antyramach gryzło by się to ale jako ,że jest to inna ściana .Poza tym mają coś w sobie.
Natomiast ten obraz pasowałby całkiem gdzie indziej ale postanowiłam go zostawić sama nie wiem czemu.
no Pepik jest też ...
A teraz obiad ... Dzisiaj naleśniki .
Pozdrawiam Magda.
Skąd ja to znam - mnóstwo worków, paczek i ten bałagan. Też jestem świeżo po przeprowadzce :)
OdpowiedzUsuńoj nie lubię przeprowadzek:) ale dasz radę z tym urządzaniem, to na pewno:)
OdpowiedzUsuń