DIY - szyjemy poszewkę na poduszkę (jaśka).
DIY - podstawy szycia na maszynie .
Poszewka na jaśka :)
Jeśli moja seria DIY się spodoba to będę ją kontynuować . Nic trudnego jeśli tylko posiadasz zwykłą domową maszynę do szycia i jakieś kawałki materiałów to zachęcam do uszycia właśnie takich poszewek .Od czegoś trzeba zacząć ! nie ?
Miałam w planach zrobić kilka testów i pokazać Wam "kolekcję" szminek na sezon jesień-zima ale jestem chora , moja cera wygląda tragicznie i dostałam wysypu prawdopodobnie po antybiotykach więc niedługo wszystko powinno wrócić do normy .
Jeśli ktoś mnie śledzi to wie ,że w czerwcu przeprowadziliśmy się na nowe mieszkanie , i dużo tu zmieniać nie mogę np.meble ale po nowym roku planujemy pomalować właśnie na kolory które są widoczne na poszewce .Chcę ścianę limonkową i szare. Chyba 1-3 ale jeszcze zobaczymy .
Będąc już jakiś czas temu w Ikei stwierdziłam ,że kupię materiał i uszyję właśnie takie poszewki na jaśki ! Metr takiego materiału kosztował 16 zł. Jaśki też kupiłam w jakiejś śmiesznej cenie.
No to zaczynamy :
Potrzebne będą ;
materiał ,
jasiek ,
nożyce krawieckie (ewentualnie normalne ale ostre żeby nie szarpać materiału),
szpilki ,
nitka ,
metr krawiecki ,
mydełko .
Materiał składamy tak aby prawa strona po złożeniu była w środku .
Mierzymy naszego jaśka !(poduszkę)
Wzdłuż i wszerz moja ma 35cm na 35cm
także typowy kwadrat .
Potrzebujemy wyciąć materiał ALE UWAGA nie wycinamy 35x35 !
Potrzebujemy jeszcze dodać kilka centymetrów na szwy i ja nie chce żeby poszewka była "opięta" więc dodam coś jeszcze .
Dodajemy po 1 cm z każdej strony (dookoła) na szwy . Jeśli nie czujecie się pewnie dodajcie 2 cm .
Także nasza poszewka to już 37x37
Z jednej strony ( która będzie dołem) dodajemy 2 cm na podwiniecie (na dziurki i guziki)
Już jest 39x37 ale ja chcę żeby moja poszewka była trochę luźniejsza więc robię 42x42.
Zaznaczamy 42 cm i wychodzi nam kwadrat(mam nadzieje ,że widzicie zaznaczonym mydełkiem kwadrat .
Wycinamy (złożenia nie przecinamy ) .Jeśli ktoś robi z dwóch kawałków materiału ok.
Siadając do maszyny ważne żeby nitka spodnia była taka sama jak górna.
Ok
Połowa za nami !
To co zrobimy teraz można zrobić na 2 sposoby ( więcej nie znam)
sposób który lubię bardziej .
Jeśli zrobiłyście tak jak ja ,że macie typowy kwadrat to wszystko jedno z której strony zaczniecie.
Natomiast jeśli w którymś miejscu dodawałyście te 2cm na podwienięcie to właśnie z tą stroną bedziemy pracować. To będzie dół naszej poszewki.
Bierzemy tą część ( i jako że pracuje ze zwykłą maszyną stębnową nie posiadam overlocka)
musimy zawinąć dwa razy tak aby materiał się nie strzępił .
Można też to przeszyć zygzakiem .
Zawijamy na centymetr.
I znowu na centymetr.Tak żeby materiał postrzępiony był schowany .
Przeszywamy ale uwaga ! możecie sobie przeszywać patrząc na lewą stronę będzie Wam łatwiej bo widzicie gdzie musicie przeszyć żeby 'chwycić' materiał ale coś za coś mało kiedy szew na prawej stronie będzie równy .
Przeszywamy przy brzegu (w stronę środka poszewki ) tak aby materiał nie miał możliwości się rozwinąć .
A tu trudniejszy sposób ponieważ nie widzimy czy przeszył się nam materiał na całej długości ale widzimy jak wygląda szew na prawej stronie .
I to samo robimy z drugim końcem materiału .
I znowu składamy materiał prawą stroną do środka .
I zszywamy na centymetr (bądź na tyle ile dodawałyśmy na szwy) i tak dookoła pozostawiają jedynie dolną część z podwiniętym materiałem.
Kiedy mamy już przeszytą całą poszewkę dookoła zanim ją wywiniemy na prawą stronę obcinamy rogi :D Ponieważ jeśli wywiniemy je bez obcięcia nie wygląda to ładnie .
Bez obcinania.
I z obcięciem .
A co obciąć i jak ?
Obcinamy na lewej stronie poszewki jej górne rogi Ale UWAGA uważamy żeby nie przeciąć szwów.
Obcinamy z bocznej i górnej strony . tak jak na zdjęciu.
Wywijamy poszewkę i gotowe,
Ale zostało jeszcze zrobienie dziurek i wszycie guzików
Ale tą część postaram się wstawić jutro .
Zrobienie dziurki ręcznie tak aby się nie strzępił materiał .
Co do drugiego sposobu podwijania jak wcześniej wspomniałam można to zrobić tak ,że zamiast podwijania na początku można zostawić to na koniec . tzn zszywamy poszewkę z trzech pozostałych stron a potem podszywamy spód dookoła . Nie jest to jakoś mega trudne ale dla kogoś kto będzie robił to po raz pierwszy polecam sposób który użyłam ja .
W ten sam sposób można uszyć poszewę na kołdrę i zrobić piękny komplet . Myślę ,że to dobry pomysł na prezent pod choinkę . Jeśli ktoś posiada zwykłą domową maszynę stębnową z możliwością przestawienia na ścieg zygzakowy to również po zszyciu całości nie odwracając na prawą stronę przeszyć szwy ściegiem zygzakowym .
Wiem ,że długi post ale mam nadzieję ,że dość dobrze opowiedziałam o tym co robię po kolei i że pomogą Wam wyżej dodane zdjęcia .
Jutro postaram się wstawić ręczne robienie dziurek i przyszywanie guzików .
Czy któraś z Was ma maszynę do szycia w domu ? A może szyjecie ?
Jeśli macie pytania piszcie w komentarzach .
Buziaki Magda :)
łał piękne <3333
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńSuper! Szkoda, że mam dwie lewe ręce do szycia :/
OdpowiedzUsuńJa też miałam i nie wiem czemu poszłam do takiej szkoły . Ale bałam się maszyny ! pomału i umiem nie wszystko ale umiem :D a jaka satysfakcja jak uszyjesz coś sama! ot co :)
Usuńprzyda sie!
OdpowiedzUsuńTo się cieszę :)
UsuńWygląda świetnie, szkoda, że ja nie mam zielonego pojęcia o szyciu :) pozdrawiam http://greyeyesandgreatshoes.blogspot.com może wspólna obserwacja?
OdpowiedzUsuńi dlatego te posty ! Żebyście się nie bały i spróbowały uszyć coś swojego :)
Usuńfajnie, szyjesz czasem spodnie?
OdpowiedzUsuńtak! właśnie jestem w trakcie szycia nowych. Przy następnej parze może zrobię o tym post DIY .:)
Usuńa Ty coś szyjesz?
No i super Ci to wyszło :) Ja też już parę poszewek mam na swoim koncie, w tym moje ulubione, których nie mogłam nigdzie dostać w moim kolorze, całe "futrzane", są takie milutkie :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie tak myślę że jak pojadę do polski przed świętami to oprócz drogerii muszę odwiedzić też sklep z tkaninami . I kupić jakiegoś futrzaka . Ten materiał duuużżooo wybacza :)
UsuńA tu są one dość drogie . Ale już niedługo :)
Dziewczyny, ile czasu zwykle wam schodzi na uszycie jednej takiej prostej poszewki?
OdpowiedzUsuńuszycie poszewki to chwila ,, gorzej z obrabianiem recznie dziurek . :)
Usuń